Listopadowe zwiedzanie Wawelu - krótki wypad (16.11.2017)
Klaudię wielokrotnie mijałam na szkolnych korytarzach. To było w liceum. Zresztą, nie chcę przekłamywać, ale wydaje mi się, że kojarzyłam ją skądś wcześniej, tylko nie pamiętam właśnie skąd ;P W każdym razie, pierwszy raz tak oficjalnie udało nam się spotkać przed rokiem na sesji fotograficznej. Szybko złapałyśmy wspólny język. Spotkałyśmy się, więc po raz drugi, to było jeszcze w tym roku - dokładniej w końcówce czerwca na zdjęciach, które wykonałam na Zakrzówku.
Dowód na wspólne działanie w terenie:
Po tym fotograficznym spotkaniu w plenerze obiecałyśmy się spotkać ponownie, w innym i bardziej odległym terminie, ale na zwykłym, kobiecym gruncie. Czas mijał. Czasami wymieniłyśmy krótkie zdania na Facebooku.. Pewnego dnia, a było to kilka dni przed moim ostatnim planowym wyjazdem do Zakopanego, napisała do mnie Klaudia w sprawie spotkania!:D Koleżanka zaproponowała mi wspólne wyjście na Wawel. Chętnie zgodziłam się! (A teraz, w tym momencie już wiecie, dlaczego to Klaudia była moją towarzyszką, a właściwie to ja jej podczas tego krótkiego i spontanicznego wypadu ;))
Jak co roku, a konkretniej od 2011 r., bo w tym mija 6 rocznica,
wejście na Zamek Wawel w miesiącu LISTOPAD jest bezpłatny.
wejście na Zamek Wawel w miesiącu LISTOPAD jest bezpłatny.
"To jedna z najważniejszych akcji promujących zabytki i muzealne zbiory. Jej celem jest edukacja kulturalna, zwiększenie dostępności do narodowych instytucji kultury oraz wzrost uczestnictwa w kulturze, zwłaszcza ze strony dzieci, młodzieży i seniorów.
Inicjatorem bezpłatnego zwiedzania w Rezydencjach Królewskich jest Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego."
=> Miasto Warszawa również podpina się pod tę akcję i udostępnia darmowe zwiedzanie w tych miejscach: Zamek Królewski, Muzeum Pałacu Króla Jana III w Wilanowie i Muzeum Łazienki Królewskie.
=> Miasto Warszawa również podpina się pod tę akcję i udostępnia darmowe zwiedzanie w tych miejscach: Zamek Królewski, Muzeum Pałacu Króla Jana III w Wilanowie i Muzeum Łazienki Królewskie.
(Odkąd przyjechałam na studia do Krakowa, co roku po trochę zaglądałam w okolice Zamku. Właściwie, po raz pierwszy zwiedzałam Kraków w 2010, 2011 roku, przerwa trzyletnia i ku mojemu zaskoczeniu, przyjechałam do tego miasta, aby studiować.) W każdym razie, co roku udało mi się zobaczyć coś nowego. I mogę powiedzieć, że cały Wawel mam zwiedzony (zaliczony!). Chętnie raz jeszcze zwiedziłabym katedrę oraz podziemia (grobowce), z tymże - wejście jest już płatne.
Prawdę mówiąc i nie będę tego ukrywała - wychodzę z założenia, że nie ma sensu udawać się w miejsca i wydawać pieniądze w miejsca, które kompletnie odbiegają od naszych zainteresowań i od razu wiemy, że tematyka ekspozycji, wystaw gustownie może nam nie podejść - zwłaszcza, jeśli w tym przypadku ponosimy koszta. Niemniej, studiuję już 4 rok pod murami majestatycznego Zamku (dosłownie!) w mieście turystycznym, jednym z lepiej jak nie najlepiej ocenianych w rankingach zabytków oraz samej turystyki w Europie. Uważam, że Wawel powinien każdy zobaczyć, bo po ludzku, po prostu wypada :)
Podczas tegorocznej edycji bezkolizyjnie i bez obsunięć w czasie, z marszu udało nam się zwiedzić trzy miejsca:
1) Reprezentacyjne Komnaty Królewskie (mieszkanie Wielkorządcy, sala turniejowa, sala poselska, sala pod planetami, sala pod ptakami, kaplica królewska, sala pod orłem, sala senatorska)
2) Skarbiec Koronny i Zbrojownia (sala zw. Kazimierza Wielkiego/ Jadwigi i Jagiełły/ w wieży Zygmunta III, z paradną bronią)
3) Wawel Zaginiony (Rezerwat archeologiczno-architektoniczny wokół rotundy śś. Feliksa i Adaukta, Lapidarium, Sala Kafli
Więcej szczegółów odnośnie darmowego zwiedzania w Listopadzie: Wawel. Darmowy-Listopad
Niestety, nie jestem koneserem sztuki malarskiej, tkackiej (ani chyba żadnej tego rodzaju) ani znawcą historycznym czy też nie lubuję się w tematach archeologii, dlatego tym trudniej i mniej chętniej zaglądam w takie miejsca - muzeum, miejsca sakralne. Zdecydowanie ciągnie mnie do świata natury aniżeli do dorobku polskiego, europejskiego czy światowego. Nie zmienia to faktu, że jestem pełna podziwu, a na pewno szacunku do wszystkich tych, którzy przyczynili się, przyczyniają do budowania i rozszerzania wielkiego dziedzictwa na pokolenia i dla potomnych.
Moje, więc szczęście, że Wawel nie jest mi obcy! Mam doskonałą pamięć wzrokową, dlatego prawdę mówiąc nie odczuwam potrzeby powrotu do miejsc mi bardzo dobrze kojarzonych - przestrzennie, wizualnie, chyba, że jest to świat zwierząt jak ZOO czy inne magiczne zakątki świata natury!
Wystawy przeszłyśmy bardzo sprawnie, dzięki też czemu miałyśmy troszkę tego czasu, aby porozmawiać o wszystkim i o niczym (np. o pomadkach i kredkach z Golden Rose ;D).
Fajnie było! W miłym i sympatycznym towarzystwie.
Teraz mam poczucie, że zyskałam towarzyszkę na wspólne wyjścia po krakowskich miejscach i nie tylko. W każdym razie, ile będziemy potrafiły i będziemy miały czasu, tyle będziemy zaglądać w bezpłatne miejsca i inne rozrywki xD
PS: Zdjęć lustrzanką nie wykonałam. Po pierwsze, sprzętu nie miałam przy sobie, po drugie, był zakaz ich wykonywania, dlatego dostosowałam się do punktu regulaminowego. Po trzecie, przyjemniej, fajniej jest mi pokazywać Wam prace z miejsc, obiektów, które naprawdę pozytywnie mnie zaskoczyły i z całego serca mogę Wam polecić. I to właśnie staram się robić.
Prawdę mówiąc i nie będę tego ukrywała - wychodzę z założenia, że nie ma sensu udawać się w miejsca i wydawać pieniądze w miejsca, które kompletnie odbiegają od naszych zainteresowań i od razu wiemy, że tematyka ekspozycji, wystaw gustownie może nam nie podejść - zwłaszcza, jeśli w tym przypadku ponosimy koszta. Niemniej, studiuję już 4 rok pod murami majestatycznego Zamku (dosłownie!) w mieście turystycznym, jednym z lepiej jak nie najlepiej ocenianych w rankingach zabytków oraz samej turystyki w Europie. Uważam, że Wawel powinien każdy zobaczyć, bo po ludzku, po prostu wypada :)
Podczas tegorocznej edycji bezkolizyjnie i bez obsunięć w czasie, z marszu udało nam się zwiedzić trzy miejsca:
1) Reprezentacyjne Komnaty Królewskie (mieszkanie Wielkorządcy, sala turniejowa, sala poselska, sala pod planetami, sala pod ptakami, kaplica królewska, sala pod orłem, sala senatorska)
2) Skarbiec Koronny i Zbrojownia (sala zw. Kazimierza Wielkiego/ Jadwigi i Jagiełły/ w wieży Zygmunta III, z paradną bronią)
3) Wawel Zaginiony (Rezerwat archeologiczno-architektoniczny wokół rotundy śś. Feliksa i Adaukta, Lapidarium, Sala Kafli
Więcej szczegółów odnośnie darmowego zwiedzania w Listopadzie: Wawel. Darmowy-Listopad
Niestety, nie jestem koneserem sztuki malarskiej, tkackiej (ani chyba żadnej tego rodzaju) ani znawcą historycznym czy też nie lubuję się w tematach archeologii, dlatego tym trudniej i mniej chętniej zaglądam w takie miejsca - muzeum, miejsca sakralne. Zdecydowanie ciągnie mnie do świata natury aniżeli do dorobku polskiego, europejskiego czy światowego. Nie zmienia to faktu, że jestem pełna podziwu, a na pewno szacunku do wszystkich tych, którzy przyczynili się, przyczyniają do budowania i rozszerzania wielkiego dziedzictwa na pokolenia i dla potomnych.
Moje, więc szczęście, że Wawel nie jest mi obcy! Mam doskonałą pamięć wzrokową, dlatego prawdę mówiąc nie odczuwam potrzeby powrotu do miejsc mi bardzo dobrze kojarzonych - przestrzennie, wizualnie, chyba, że jest to świat zwierząt jak ZOO czy inne magiczne zakątki świata natury!
Wystawy przeszłyśmy bardzo sprawnie, dzięki też czemu miałyśmy troszkę tego czasu, aby porozmawiać o wszystkim i o niczym (np. o pomadkach i kredkach z Golden Rose ;D).
Fajnie było! W miłym i sympatycznym towarzystwie.
Teraz mam poczucie, że zyskałam towarzyszkę na wspólne wyjścia po krakowskich miejscach i nie tylko. W każdym razie, ile będziemy potrafiły i będziemy miały czasu, tyle będziemy zaglądać w bezpłatne miejsca i inne rozrywki xD
PS: Zdjęć lustrzanką nie wykonałam. Po pierwsze, sprzętu nie miałam przy sobie, po drugie, był zakaz ich wykonywania, dlatego dostosowałam się do punktu regulaminowego. Po trzecie, przyjemniej, fajniej jest mi pokazywać Wam prace z miejsc, obiektów, które naprawdę pozytywnie mnie zaskoczyły i z całego serca mogę Wam polecić. I to właśnie staram się robić.